KOŁO TERENOWE BESKIDZKA ENERGETYKA                        

 

2011-06-20

Wyjazd do Norwegii

 

W dniach 15 do 19 czerwca 2011 roku Koło SEP przy Beskidzkiej Energetyce (Oddział SEP w Bielsku-Białej) zorganizowało dla swoich członków wyjazd do Norwegii, kraju, w którym 99% energii elektrycznej produkowane jest w elektrowniach wodnych.

 

Uczestnicy wyjazdu na tle Fiordu Geiranger

  

Uczestnicy wyjazdu mieli okazję podziwiać surowe piękno skandynawskiej przyrody. Trasa wycieczki wiodła malowniczymi górskimi drogami, z których rozciągały się widoki na sąsiednie szczyty oraz fiordy u ich podnóża. Nieodłącznym elementem krajobrazu były niezliczone tutaj wodospady, niejednokrotnie spadające ze stromych ścian skalnych bezpośrednio w wody fiordów. Wodospady zasilane są wodami z topniejących w górach lodowców. Jeden z jęzorów lodowych największego w Europie lodowca (ponad 800km2 powierzchni), zsuwający się ze szczytów w dolinę górską był celem pieszej wycieki.

 

Droga Troli i Fiord Geiranger widziane z góry


Przejazdy wąskimi  górskimi drogami były nie lada wyzwaniem dla autokaru. Niejednokrotnie musiał on pokonywać kilkuset metrowe różnice poziomów. Najwyższym punktem na trasie był szczyt Dalsnibba z tarasem widokowym na wysokości 1400 m n.p.m., przy czym wjazd na szczyt rozpoczynał się z poziomu fiordu (0 m n.p.m.).  O stopniu trudności górskich tras mogą poniekąd świadczyć ich norweskie nazwy, t
akie jak „Droga Troli” czy „Droga Orłów”.

 

W programie były także rejsy promem po dwóch fiordach: Geiranger i Naerofiord. Naerofiord to najwęższy fiord Norwegii. W najwęższym miejscu ma około 250m szerokości, przy czym ściany skalne na jego brzegach wznoszą się niemal pionowo na wysokość 1000 m w górę. Głębokość dochodzi do 400 m. Podczas rejsu fiordem Geiranger można było podziwiać wiele wodospadów, w tym najbardziej znane wodospady w Norwegii – „Siedem sióstr”.
Na uczestnikach
wyjazdu wielkie wrażenie zrobiła także infrastruktura energetyczna, która była widoczna na całej trasie przejazdu. Z zainteresowaniem obserwowano linie energetyczne poprowadzone po stromych ścianach skalnych lub przeprowadzone z jednego brzegu fiordu na drugi.
Ostatnim punktem programu był wieczorny spacer po stolicy Norwegii, Oslo, podczas którego zobaczyć można było Pałac
Królewski, ratusz, park Fronger z rzeźbami Gustawa Vigelanda czy skocznię Holmenkollen. Wszyscy byli bardzo zadowoleni z wyjazdu, na co wpływ miała także sprzyjająca aura. Pojawiły się nawet propozycje powrotu w tamte strony w przyszłości.

 

Rajmund Szostok

 

 

<<starsza wiadomość   |   strona główna Koła   |   nowsza wiadomość>>